Co robić, by dzieci nas słuchały

1. Spraw, by dziecko cię usłyszało. Zawołaj je po imieniu, kucnij obok i  nawiąż kontakt wzrokowy, spójrz mu w oczy. Dzieci zajęte zabawą często po prostu nie słyszą co do nich mówimy. Warto to zrobić zwłaszcza wtedy, gdy dziecko jest rozzłoszczone, przestraszone albo płacze.

2. Mów krótko i konkretnie. Jasne, zwięzłe polecania łatwiej dziecku zrozumieć i zapamiętać Jeśli trzeba dziecku  przypomnieć, co ma zrobić, wystarczy jedno słowo: „Klocki!” – to zadziała lepiej niż długie kazanie.

3. Ogranicz zakazy. Jeśli dziecko ciągle słyszy „nie”, przestanie przestrzegać nieustannych zakazów. Zamiast: „nie bałagań”, lepiej powiedz „posprzątaj pokój, proszę”.  Nie zakazuj na zasadzie: „Nie, bo nie”, „Ma być tak, jak mówię i koniec”. Tłumacz prostymi słowami („Mów ciszej, bo tatę boli głowa”), nie wdając się w zawiłe wyjaśnienia.

4. Pozwól decydować. Dziecko, które może czasami samo podjąć decyzję np. którą koszulkę czy czapkę założy, co zje: kanapki z rzodkiewką czy z ogórkiem , rzadziej upiera się „dla sportu”.

5. Bądź konsekwentna. Stanowczość nie oznacza jednak krzyku ani rozkazującego tonu. Informuj dziecko o konsekwencjach, jakie wiążą się z jego postępowaniem i… nie zmieniaj potem zdania. Dziecko musi znać skutki nieposłuszeństwa. Najlepiej, gdy wynikają one z sytuacji (nie sprzątnie, więc nie zdąży na dobranockę).

6. Ustal jasne zasady. Jeśli chcesz, by dziecko cię słuchało, najpierw ustal, co mu wolno, a czego nie. Pamiętaj, że niektóre zasady mogą się zmieniać i trzeba ustalić to z dzieckiem, podczas gdy inne będą stałe (np. nie wolno bić).

7. Nazywaj swoje uczucia, mów, co czujesz. W ten sposób nauczysz dziecko nazywania własnych uczuć, ale i empatii.  „Jest mi przykro, gdy tak nieładnie do mnie się odzywasz” działa lepiej niż: „Jesteś złośliwy i niegrzeczny”. I nie upokarza.

8. Trzymaj nerwy na wodzy. Rzeczywiście, kilkulatek byłby w stanie wyprowadzić z równowagi nawet Dalajlamę. Jednak staraj się panować nad sobą – nerwy nic nie dadzą. Mogą jedynie pogorszyć sytuację.

10. Nie zaskakuj. Dziecku bardzo trudno jest przerwać pasjonujące zajęcie. Dlatego, o ile chcesz, żeby maluch przyszedł na kolację, uprzedź go o tym nieco wcześniej („Zaraz kolacja. Kończ już zabawę i idź umyć ręce”).

11. Szanuj dziecięce uczucia. Dziecko ma pełne prawo okazywać emocje. Ma prawo być zmęczone, znudzone, może krytykować, cieszyć się i chwalić Możesz mu powiedzieć o swoich uczuciach nie krytykując jego.

12. Nie traktuj wszystkiego ze śmiertelną powagą. Mnóstwo codziennych problemów da się opanować za pomocą zabawnych komentarzy („Ciekawe, czy buty same wejdą do szafki?” plus mrugnięcie okiem). Obracaj problemy w zabawę. „Spóźnię się do pracy”- nie sprawi, że dziecko przyspieszy kroku, lepiej zrób zawody „kto pierwszy do przedszkola?”. Dzieci uwielbiają zawody, nawet gdy walczą tylko z czasem. „Ubierzesz się w 2 minuty?” – to sygnał dla dziecka, że zaczyna się świetne wyzwanie.

13. Nagradzaj dobre zachowanie. Niekoniecznie prezentem – najlepiej swoją uwagą i pochwałami. Często koncentrujemy się na dziecku dopiero wtedy, gdy narozrabia. To błąd, bo doceniając dobre zachowania, jasno pokazujemy, czego od malca oczekujemy

 Pamiętaj! Nagroda działa lepiej niż kara!

GRAŻYNA DOBOSZ